Tak już fajnie wstawałem do szkoły,parę minut przed budzikiem już sobie pogadywałem do siebie.
Potem były ferie świąteczne,budzik nie dzwonił mogłem spać .Wczoraj jak zwykle 19 byłem już w łóżku,słońce dopiero zachodziło,nawet mu się chciało po niebie wędrować,co się rzadko ostatnio zdarza.
Dzisiaj budzik dzwoni,a mnie się nawet oczu nie chce otwierać o wychodzeniu z łóżka nie wspomnę.
Mój organizm chce spać,co mnie obchodzi jakieś przesunięcie czasu,czemu albo komu to służy?
Absurdów ci u nas moc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz