Mama zamiatała ,ale przeprowadzała też dochodzenie wśród Bogu ducha winnym członkom rodziny,któż jest sprawcą tego bałaganu. Mama Sherlock wypytała Watsona tatę .Ten pomyślał i stwierdził ,ze to wiatr nawiewa,druga wersja ,że może kot robi sobie legowisko.
Dzisiaj mama po przebudzeniu sprawdziła wycieraczkę i .... czysto.Kto by tam zerkał wysoko,ale jednak Watson zerknął,pewnie chciał ponosić głowę w chmurach :)Zobaczył.....budowlę bez zezwolenia ;
\
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz