Wczoraj na dokładkę aura zgotowała nam piękne widowisko w postaci burzy.
Nie wiedziałem co mam robić,bo wszystkie sprzęty powyłączane ,zrobiło się też ciemniej.
Mama mówi,ze kiedyś nie było elektryczności.
Dla mnie to nie zrozumiałe,ale ja mogę się temu dziwić w końcu
mam zespół Downa :)
a burza wyglądała tak; tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz