Moje pytania powtarzane po dwa tysiące razy (nikt się nie doliczy ) sprawiają ,że niektórzy mniej opanowani tracą cierpliwość.Ostatnio dyżurne tematy dotyczą dnia babci i baliku.
-a święto babci kiedy będzie?
-a balik kiedy będzie?
Mama stwierdziła,że ja nie słyszę co mówią do mnie i chce mi urwać przynajmniej jedno ucho.
Nie wiem czy to żart czy na poważnie na wszelki wypadek jak zadam moje pytanie uciekam aż się kurzy zatykając uszy rękami,głupio by było tak bez ucha.
Jak mnie mama przestanie gonić,zaczynam pytać dalej,więc zabawa przednia,na efekty poczekamy.:)
Odnośnie moich przyzwyczajeń; W kościele na tacę tato dał mi papierowego pieniążka,zawsze dostawałem monetę,więc oddawałem tacie papierek,wyciągając rękę po pieniążka ,mama znalazła monetę,oj byłby problem.Taki już jestem i dobrze mi z tym,a innym pozostaje się tylko dostosować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz