Wyjazd do brata przesunięty w czasie.Niemiecka dokładność i precyzja też zawodne,brat nie dostał jeszcze kluczy do swojego M.Chodzę więc do szkoły,choć z niechęcią.W poniedziałki po zajęciach szkolnych mam basen.Jestem zdrowy wiec dzisiaj popływałem moim stylem .Nawet zaliczyłem głęboką wodę,oczywiście w kółku i asekuracją opiekunki ,ale zawsze... :)Mama odebrała mój dowód osobisty,dobrze,że ja nie musiałem
się fatygować.Niechętnie chodzę, dzisiaj rano dałem temu wyraz,co parę kroków zatrzymując się jak osiołek ,idąc na busa.Z tego powodu nie mogłem oglądać 13 posterunku -mam karę.
Nie lubię poniedziałku ,jutro będę od rana pełen energii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz