Zabrałem tatę na wyścigi żużlowe.
Z tatą to się fajnie jeździ,ponieważ jedzie autem,nie muszę
chodzić po żadnych przystankach i czekać na autobus.
Bardzo mi się podobało i jeszcze dzisiaj też jest żużel,
to bym się wybrał,ale dzisiaj powinienem iść wcześniej spać.
Jutro przecież do szkoły trzeba wstać,a ja się zrobiłem "śpiący królewicz".Poza tym co za dużo to nie zdrowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz