I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
(Paulo Coelho)

sobota, 11 maja 2013

Juwenalia w Rybniku .

Sezon festynowo-piknikowy rozpoczęty.Ach jak ja lubię wszelkie imprezy plenerowe.
Po prostu jestem do tego stworzony :)
Po zimowych leniuchowaniu studentka mama wraz ze mną  ruszyła zwartym szeregiem na rybnicki kampus,gdzie odbywały się Juwenalia.Tysiące młodych ludzi ja do nich pasowałem, za to mama jak kwiatek do kożucha .Gwiazdą wieczoru była Brodka,nie jest to nasza ulubiona muza.M. przypomniała sobie jak to w młodości jest gust muzyczny był inny od jej mamy i mówiła rodzicielce -" Ty się nie znasz ".Ode mnie moja mama tych słów nie usłyszała ,bo ja lubię skoczną muzykę,ale przy tej też się powyginałem i obtańczyłem mamę,Agnieszkę i Dawida .M. obawiała się,że nie wytrzymam tak długo i będę zmęczony,jakby nie wiedziała,że ja tylko jak mam wstawać do szkoły jestem zmęczony,a muzyka mnie nie męczy.
Pomysłowość ludzka jest nie ograniczona.Zgodnie z przepisami nie można było sprzedawać piwa,więc sprzedawano żetony,które można było wymienić na piwo...
Podszedł do nas chłopak z zapytaniem czy nie potrzebujemy pomocy  w opiece ,bo on by chętnie w wolontariacie,kolejny miły gest .

1 komentarz: