I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
(Paulo Coelho)

niedziela, 30 września 2012

Dzień chłopca i spacer do lasu.

 Dzień Chłopaka Moje oczekiwania na święto chłopca dobiegło końca,teraz czekam na urodziny,a potem coś wymyślę :)
Przecież powinienem iść do przodu,więc mam motywacje ,czekam od święta do święta.
Moje wymagania co do prezentów na wszystkie  okazje i bez okazji też :), są proste: smycz ewentualnie pasek.Smycz dostałem i nawet doczekałem się piwa:)Podobno bez alkoholowe,ale smak ma prawdziwego ,wiec jestem zadowolony.


Na niedzielne słoneczne popołudnie mama zabrała mnie do lasu,obiecując kolorowe liście.
W lesie zielono, na  złotą jesień musimy jeszcze poczekać.





                           Wspinam się pod górkę:)

Z górki :)



źródełko,co niektórzy przyjeżdżają po wodę do spożycia.















czwartek, 20 września 2012

Sąd w Rybniku.

Mama jako wprawiona w chodzeniu po sądach,dostała wezwanie.
Co robi mama? a no idzie do gmachu sądu,przy sobie ma wezwanie,dowód osobisty i pełną torebkę śmieci :) Wchodzi do jednego z pokoi i oznajmia ,że przyszła wyrazić zgodę na bycie moim opiekunem.
"Miła pani urzędniczka informuje,że to nie do niej tylko trzeba złożyć to na piśmie do biura podaniowego.
Naiwna mama prosi o kawałek kartki.Niestety pani nie ma kartki ,ale można ją  kupić w bufecie:)
Więc 20 gr i kartka jest.
Oj mamo ,mamo!! przecież już raz to przeżyłaś   w poprzednim sądzie jak chciano adres mojego ojca,nikogo nie obchodziło ,ze tato mieszka z nami też musiałaś kupić karteczkę. Zapamiętaj do sądu tylko z zeszytem !!

04.10.2012r
Zadzwoniła pani kurator,aby mama wstawiła się na wywiad.
Pytania dotyczyły dochodu rodziny ilości członków i warunków mieszkaniowych.
Zapytano też czy mama nie jest na odwyku i czy nie leczy się psychiatrycznie.
Kurator stwierdziła,ze powinna sprawdzić czy mam swój pokój,ale ma nie przewidzianą sytuację ,więc uwierzy mamie na słowo.Ciekawe co by było jakbym takiego pokoju nie miał ,czyżby  wtedy pojawiła się brygada budowlana na polecenie sądu i mi go wybudowała? :)
Warto zapytać.


poniedziałek, 17 września 2012

Muzyka świata-SARI.

W piękne niedzielne popołudnie,zabieram rodziców do Żor na SARI.
SARI nie przegap
Niestety zdjęć nie posiadamy ,bo jak ja nie pamiętam o aparacie,to mamie się nie wspomni ( przed wyjazdem,była zajęta komputerem,kurnikiem,zakątkiem i takimi tam ) :).
Przy naszym rybnickim zespole  Carrantuohill,nogi same podskakują w rytm irlandzkiej  muzyki.
Poskakałem z młodzieżom do utraty tchu.
Gwiazdą wieczoru był Zakopower,a ja z moją cierpliwością tylko pytałem kiedy zagrają Boso.

Oj działo się ,działo,a tu rano trzeba do szkoły wstać,bo tak już jest ,że są przyjemności i obowiązki :)

poniedziałek, 10 września 2012

Okulary i renta socjalna.

Dzisiaj odebraliśmy nowe okulary ,kosztowały bagatela 370 zł,nawet dostałem dofinansowanie z NFZ  całe38 zł.Mama kombinuje ,czy zmiana szkieł,które teraz mam mocniejsze ,czy oprawki ,bo mówię ,że mnie oko boli .Mamy nadzieję,że się przyzwyczaję.


Złożyliśmy też wniosek o rentę socjalną,nie było problemów,oprócz jednego . Zawsze musi być ale.. :)
Na wniosku mama napisała swoje konto,niestety póki nie mamy ubezwłasnowolnienia ,na mamy konto  renty nie mogą przekazywać ,chyba ,że byłbym współwłaścicielem konta.Można było załatwić ,ale teraz już za późno.Pani urzędniczka  poprawiła,aby renta przychodziła do domu,tylko jak nikogo nie będzie ,to na poczcie odbiór,nie wiem czy załatwimy bez problemu ,bo kto to podpisze,jak ja nie umiem ?a mamie nie wydadzą.No nic będziemy się martwić później na razie czekamy na orzecznika to potrwa ponad miesiąc ,potem decyzja,też okres oczekiwania. 11 października mamy  sprawę o opiekuna prawnego ,więc już myślę ,ze zakończymy sprawy sądowe i mama będzie mogła o wszystkim decydować i sama się włóczyć za mnie po urzędach.

poniedziałek, 3 września 2012

Rok szkolny 2012/2013.

Jestem uczniem drugiej klasy gimnazjum.
Do tej szkoły będę chodził jeszcze dwa lata,tylko do 20 lat można ,kiedyś było do 21 .
Już trzeba się rozglądać za czymś na przyszłość.
Nowa pani ,nowy kolega i dwie nowe koleżanki,ale nauka będzie w tej samej klasie.
Na razie bardziej się garnę do byłych kolegów,ale jak się oswoję ,to te zmiany się mi spodobają :)
Od jutra wstaję skoro świt ,ubieram się zwinnie i z uśmiechem na ustach maszeruję na busa.
Taki jest plan na ten rok szkolny :)
Starzy koledzy.

A tu dwie klasy razem i moje uczucia do byłych już....





Dożynki 2012.

W niedziele naszej parafii odbyły się dożynki, jest kilku rolników co prawda na mała skale,ale zawsze :)
Po odświętnym korowodzie i mszy  popołudniu zorganizowano festyn dożynkowy,co mnie najbardziej interesuje :)
 Oglądaliśmy występy regionalnego zespołu Przygoda
,jechaliśmy bryczką,ale ja cały czas czekałem na tańce i wszystkich  pytałem ,czy tańczymy? :)

Na koniec wystąpił zespół Trojoki,więc miałem możliwość potańczyć ,co prawda  tylko pojedyncze pary miały odwagę i chęć wyjść potańczyć,a ja lubię ludzi wokół.



 Doszedł mi nowy niezbyt przyjemny nawyk;dmucham nos,bez chusteczki co prawda nic mi nie leci,ale ciągłe głosy które wydaję są nieprzyjemne ,muszę się tego oduczyć, wszystko przychodzi mi trudniej. Zmęczony wróciłem do domu ,aby sie wyspać na rozpoczęcie roku szkolnego.