I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
(Paulo Coelho)

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Fairy Dance.

Na pożegnanie z Mikołajem wybraliśmy się z mamą do naszego teatru na spektakl Fairy Dance.
Przenieśliśmy się w bajkową krainę Kopciuszka.Mama  musiała mi trochę tłumaczyć co się dzieję na scenie ,a to dlatego ,że jestem duży mężczyzna i dawno nie słuchałem opowieści o Kopciuszki .Carrantuohill jak zwykle pięknie grał irlandzką muzykę a  zespół Salake ... jejku jak oni  stepują .Poszukiwania właścicielki pantofelka odbywały się też na widowni. Mama mówiła,abym wystawiał  nogę może na moją pasuje.Usłyszała  ode mnie " Kobieto weź ogarnij się ",taki jestem cytatami z piosenek mówię.Było dużo śmiechu, radości i zachwytu. Tak oto Mikołaj  pożegnał się ,ale obiecał wrócić za rok,teraz odpoczywa,a ja już  pytam o święta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz