I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
(Paulo Coelho)

wtorek, 4 grudnia 2012

Hydromasaż.

Dzisiaj  rozpoczynamy terapie bąbelkami.Mieliśmy dość długą przerwę,a sprzęt Balsan Futura, ufundowany
przez WOŚP leżał sobie bezczynnie.Gdy otrzymaliśmy ten prezent,bąbelki ,bo tak je nazywam ,były codziennie przez 30 dni ,potem 10 dni przerwy i odnowa.Nie mogliśmy się nacieszyć masażem.Mama była w niebo wzięta a jej chory kręgosłup też odczuwał dobrodziejstwo wynalazku.Jednak po pewnym czasie sprzęt był używany tylko sporadycznie ,jak się komuś wspomniało.Dzisiaj wrócił do łask z postanowieniem na miesięczną kuracje.Mama wywnioskowała ,że po każdym turnusie rehabilitacyjnym przyśpieszam,a że na razie  nie mam szans ,na  wyjazd usprawniający ,wiec będzie domowa rehabilitacja.
Niestety do  wanny z matą nie można dolewać płynów pieniących,ale dzisiaj uprosiłem mamę o pianę. Troszeczkę może  się otworki nie zapchają.
Może jestem śpiącym królewiczem i mata masująca mnie obudzi,a może niedźwiadkiem i obudzę się dopiero na wiosnę...

1 komentarz:

  1. raz kiedyś bąbelki można zrobić- moje Skarby je uwielbiają :-)mam nadzieję, ze i Tobie się udało

    OdpowiedzUsuń