I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
(Paulo Coelho)

wtorek, 30 lipca 2013

Upalne lato z bratem.

Mamy lato,że ho ho,to pewnie dla tych proroków ,co to zwiastowali deszcze i chłody. Po raz kolejny niebo pokazało,kto tu rządzi.Po wypoczynku nad morzem ,gdzie wiaterek chłodził,a powietrze zdecydowanie wilgotniejsze (o czym wskazywało suszenie mokrych ubrań,schło i schło...) szukamy chłodnych miejsc,a te są w domu,więc  nadrabiam zaległości w oglądaniu swoich fitów w postaci wesela kuzynki i słuchaniu muzyki.Pod wieczór mogę wyjść na dwór,a to na grilla,a to skoczy z bratem do basenu.Rafał ma urlop więc na parę dni nas odwiedził.Wybiera się na mazury,darowany mi czas wykorzystam.Lubię dużo ludzi i zmieniać ich towarzystwo,mamę mam na co dzień ,jej towarzystwo już mało atrakcyjne :)
Co z tego ,że mam troje rodzeństwa jak powyjeżdżali z domu.Temat rodzeństwa,był poruszany na turnusie,oczywiście dla rodziców. Jednym z punktów,było aby stworzyć biblioteczkę dla rodzeństwa z książkami o tematyce Zespołu Downa. Mama zaraz zakupiła " Pytania ,które się nie zadaje".Warte zapamiętania jest zdanie,że nie ważne jaką decyzję po śmierci rodziców,rodzeństwo podejmie ,będzie im z tym źle.Jeśli zaopiekują się mną,to dodatkowe obowiązki,jeśli oddadzą do ośrodka,to będą to przeżywać emocjonalnie. Rodzice  dbając o zdrowe dzieci ,powinni  z nimi porozmawiać uświadamiając,że obojętnie jaką decyzje podejmą- mają takie prawo,trzeba to uszanować.Pani psycholog,dała rodzicom do myślenia, rodzeństwo może czuć się odepchnięte na boczny tor i czuć  bardzo dużo negatywnych emocji względem "zespołowca".Ważne aby budować więzi rodzinne,bo gdy rodzina czuje się sobie potrzebna   nic złego się nie stanie.Podobno rodzeństwo zespolaków,wybiera  jedna z dwóch dróg ,albo wyjeżdża daleko od domu,albo studiuje kierunki usprawniające niepełnosprawnych,moi wybrali wyjazd z domu czyżby to  przez mój zespół ?  Chociaż żyjemy z zespołem prawie 19 lat to nadal  nad wieloma zachowaniami trzeba pracować.Jak to mówią człowiek całe życie się uczy i głupi umiera... to kwestia dalekiej przyszłości,a może nie...któż to wie..
A teraz dla ochłody pół basenu chłodnej wody





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz