I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
(Paulo Coelho)

niedziela, 29 lipca 2012

Sarbinowo czeka.

Walizka zapakowana.
Na miejscu okaże się czego żeśmy zapomnieli.
Mama cały tydzień pakuje po trochu.
Taka już jej taktyka,aby nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę.
Bilet na pociąg relacji Gliwice-Koszalin też kupiony.
Rzadko jeździmy pociągiem,ze względu na moje lęki,a w ogóle w tym roku mama wyrobiła mi
legitymację inwalidzką i ta podróż jest bardzo tania w granicach  50 zł.Jakie korzyści z niepełnosprawności :)
Do Gliwic na pociąg zawiezie nas tato więc pomoże dojść na peron.
Po 11 godzinach w pociągu to już będę tak zmęczony ,że bez lęku pokonam schody w Koszalinie,na co liczy mama. :) Potem jeszcze  zostaję do pokonania 20 km busem i możemy nabierać sił z morskiego powietrza i wody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz